Piotr Sydor

Moja historia jako trenera personalnego mogłaby zaczynać się od słow: „Rzucił pracę w korporacji, by robić, to co naprawdę kocha”. To prawda, choć wszystko zaczęło się znacznie wcześniej...

Kiedy mając 16 lat zacząłem trenować w krakowskiej szkole jiu-jitsu, była to dla mnie przede wszystkim pasja. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, jak bardzo ruch i aktywność fizyczna zmienią moje życie. Tymczasem to właśnie na jednym z obozów treningowych poznałem kobietę swojego życia, która parę lat później została moją żoną i mamą moich wspaniałych synów.

Ze sportem nie wiązałem jednak przyszłości. Jako wykształcony inżynier odlewnictwa miałem okazję pracować m.in. w zakładzie produkcyjnym. Później poszukiwałem swojej zawodowej drogi w korporacji. Praca na etacie uświadomiła mi jak bardzo negatywny wpływ na samopoczucie mają siedzący tryb życia, stres, ponaglające nas deadline'y i ciągłe podjadanie czegoś na szybko.

By ratować swoje zdrowie, psychikę i sylwetkę byłem częstym gościem siłowni. Tam zrozumiałem, że ruch jest nieodłączną częścią mojego życia, oraz, że bezpośrednia praca z ludźmi sprawi mi łatwość i daje wiele satysfakcji.

Chcąc uczyć innych, zacząłem od siebie. Ukończyłem kurs na instruktora zajęć grupowych, a jak się potem okazało, to był dopiero początek. Kolejne miesiące to kolejne przebyte kursy, które utwierdzały mnie w przekonaniu, że to, co robię – ma sens. Pomagam ludziom, których trenuję. Daję im nie tylko profesjonalne wskazówki, ale także motywacje i energię do działania.

Obecnie prowadzę zajęcia grupowe oraz treningi personalne. Podczas moich zajęć stawiam przede wszystkim na prostotę i efektywność.

Wierzę, że entuzjazm połączony z mądrą pracą pozwolą każdemu zrealizować postawione sobie cele.
Nie lubię wymówek, wiem, że można osiągnąć sportowy sukces nawet w dzisiejszym zabieganym świecie.
Każdego, kto chce się o tym przekonać, niezależnie od stopnia zaawansowania, zapraszam do współpracy.